Pomysł na książkę i źródła wiedzy.

 

Tak wygladało biurko Ariana w czasie pisania pierwszej, polskojęzycznej monografii - Almanachu Wolnego Człowieka - 

"Jesteś Człowiekiem, nie osobą"

Prawo Morza - zasady gry 

 

Wiedza zawarta w książce jest zebrana na sześciuset stronach formatu B5, esencja wiedzy pochodzi z 138 pozycji literatury zwartej wymienionej w bibliografii tego Almanachu Wolnego Człowieka. To nie wszystko, Prawo Morza są to puzzle porozrzucane po całym świecie, przez setki a nawet tysiące lat. Arian je wyśledził w czasie i przestrzeni, wypożyczył lub zakupił, przetłumaczył i poskładał te puzzle  i pasują.  Mojej kreacji słów jest mniej niż 5 procent, bo nie ja wymyśliłem Prawo Morza. 

W ODRADZAJĄCEJ SIĘ  LECHII

       Historia powstania ksiązki

         PIERWSZY POLSKOJĘZYCZNY     

    ALMANACH PRAWA MORZA

W ODRADZAJĄCEJ SIĘ  LECHII

od  tysiąca lat.

    "Jesteś człowiekiem nie osoba" jest      najważniejsza książka w tym kraju

                                                                                                                                     

 

Na tą zmienną zależną, wpływ ma to, kto ocenia i w oparciu, o jakie kryteria. Z tego powodu w witrynie można natknąć się na dość odbiegające oceny czasu. Nie sa to moje szacunki, lecz zaczerpnięte z recenzji przed wydawczych, nieznających się mężczyzn i kobiet, którym książka towarzyszyła przed zaśnięciem, przez pewien okres. Kwestią ta zostaje nierozwiązana jednoznacznie. To się dopiero okaże.

 

Książka jest tak ważna, jak skutki, które wywołuje. Skutki tej książki zależeć będą od tego ilu ludzi ją przeczyta i zechce być wolnymi. Być może miłość do ciemiężycieli jest większa od zewu wolności, to syndrom sztokholmski, to się zdarza.

 

Z drugiej strony jest wielce prawdopodobne i jak najbardziej możliwe, że pozytywne reperkusje wiedzy zawartej w książce będą chciały, umiały i mogły, wykorzystać bratnie ościenne narody słowiańskie w celu uwolnienia się, jak my sami od zniewolenia, prawem morza. Ta odważna teza wymaga wyjaśnienia, otóż moje wysokie mniemanie o treści tej książki bierze się z obserwacji uważnego obserwatora otoczenia i kojarzenia faktów, na zasadzie: przyczyna - skutek.

 

Podobnie jak po Wielkiej Wojnie Światowej, II Rzeczpospolita odrodziła się z niebytu wracając na mapę Europy znowu niepodległa. Obecnie trwa kolejna światowa wojna o jeszcze większym zasięgu, przez niektórych zwana wojną hybrydową III generacji, z powodu jej różnych, odmiennych objawów np. na Ukrainie czy Morzu Południowochińskim przybiera charakter działań kinetycznych a w innych rejonach świata, jest to wojna informacyjna. W obu przypadkach są ofiary w ludziach, np. bombą informacyjną na konto, której można zaliczyć tysiące ofiar jest informacja z marca 2020 roku o wybuchu pandemii Cowid 19 choroby powodowanej, jakoby Virusem SARS CoV 2.

 

Podobnie teraz jak w 1919 roku, po zakończeniu pandemii Cowid 19, II RP może odzyskać niepodległość, status poważnego państwa a naród upragnioną suwerenność, tak jak to miało miejsce w wyniku traktatu wersalskiego po I WŚ.   

 

Podobnie teraz jak w 1919 roku po zakończeniu pandemii cowid 19,  II RP  może odzyskać niepodległość, status poważnego państwa a naród upragnioną suwerenność, tak jak to miało miejsce w wyniku traktatu wersalskiego po i wś.         

 

Pytanie, kto zajmie rolę, jaką wówczas odgrywał paderewski i dmowski, którzy czynnie przyczynili się do odzyskania upragnionej niepodległości. czy znajda się politycy, patrioci na miarę tych dwóch bohaterów narodowych, którzy podołają w specyfice obecnej sytuacji odzyskać naszą suwerenną ojczyznę ii rp?     

 

Mija piętnaście miesięcy, od marca 2020 roku, kiedy to cały świat został ogłoszony polem bitwy z niewidzialnym wrogiem – korona wirusem sars-cov-2, który jakoby wywołuje domniemaną chorobę covid-19. innym podobieństwem jest skuteczne lekarstwo na oba te wirusy, tym uniwersalnym medykamentem jest rzetelna wiedza i psychiczna higiena.  wspominam o tym gdyż problem, o którym traktuje książka, analogicznie dotyczy całej populacji ludzkiej, na obszarze całej kuli ziemskiej. Są jednakże obok uderzających podobieństw, budzących skojarzenia, zasadnicze różnice pomiędzy, opisywanym „wirusem” w książce i wywołaną nim „epidemią” a pandemią Covid 19 powiązaną z Virusem SARS CoV 2.

 

 

Wojna z tym pierwszym przypadku trwa nie od roku, ale od z góra półtora tysiąca lat i zbiera rzeczywiste a niedomniemane śmiertelne żniwo. Innym rozróżnieniem jest to, że w tej drugiej wojnie, o której traktuje książka, wróg jest znany i widoczny, pomimo usiłowania zacierania śladów swojej przestępczej działalności przy użyciu różnorakich metod. Niekiedy uśmiecha się robi dobrą minę do złej gry, podstępny, fałszywy i śmiertelnie niebezpieczny przeciwnik.

Religia to jeden z najpotężniejszych ludzkich wynalazków. Stanowi doskonałą pożywkę dla innych mitów. Mit oznacza szeroko wyznawany, lecz fałszywy pogląd. W głębszym religijnym sensie jest opowieścią wyznaczającą kierunek postepowania i mobilizującą ludzi. Ważne jest nie odniesienie opowieści do rzeczywistości, ale jej funkcja. Mit nie spełni swojego zadania, jeśli nie jest powszechnie uznawany za prawdę! (Dlatego te wszystkie restrykcyjne działania w związku z Covid 19 – obowiązkowe maseczki, straszenie zwolnieniem z pracy za nie noszenie maseczki a później za nie wyrażenie zgody na zaszczepienie i szereg innych). Gdy jednak ktoś kwestionuje prawdziwość mitu spotyka się z ostracyzmem, obrońcy wiary (Covidianie) nie podejmują z nim dyskusji, ignorują go lub uznają za bluźniercę.

 

Obecnie jest szczególny czas, aby głośno o tym mówić, bo w związku z popełnionym plagiatem, przez tę sektę, informacje o tym obiegły cały świat. Ta banda eunuchów intelektualnych w czerwonych kapeluszach nie jest w stanie dalej ciągnąć tego fundamentalnego kłamstwa – wiary w Chrystusa, który nigdy nie istniał, bo jak się okazuje jest personifikacją cyklicznie zachodzących zjawisk astrologicznych a jego imię Chrystus oznacza po prostu słońce, światło a to i podobne wierzenia nazywa się solarnymi od Sol –słońce.

 

  1. tysiące lat temu kapłani tej sekty, jako jedyni wówczas wykształceni w piśmie i całymi latami gapiącymi się w gwiazdy, doskonale o tym wiedzieli, nie dzielili się jednak swoją wiedzą, wykorzystywali ją, aby rabować i mordować, samemu pozostając bezkarnymi. Twierdząc, iż jest to kara za grzechy i jakoby bóg tak chciał. Ta wygodna formuła, wypowiadana przy każdej popełnianej zbrodni, nadal, jeszcze jest stosowana przez tą zbrodniczą organizacje przestępczą o charakterze zbrojnym, którą kieruje papież z Watykanu.

 

Karą boską za grzechy ludzi, kościół nazywa obecnie zabójstwa na całym świecie szczepionkami, jakoby przeciw Cowid 19.

Akcje szczepionkową popiera Watykan z papieżem i cały kler. To z tym wirusem powinniście  walczyć i po raz pierwszy od dwóch tysiecy lat ta walka ma  szanse i może zakończyć tę wojnę raz na zawsze. 

 

To zaiste istny cud, aby wyprodukować szczepionkę tak szybko, że zapomniano wyizolować Wirusa powodującego chorobę ( nikt się do tego dotychczas nie przyznał, podobnie jak i do tego, że wirusa SARS CoV 2 wyprodukowano, jako broń biologiczną w laboratorium). Wówczas było by jasne, w jaki sposób, tak szybko, wyprodukowano szczepionkę zawierające skuteczne przeciwciała zwalczające wirusa, (zwykle trwa to kilka lat).

 

Ale wówczas wiadomym było by, kto wyprodukował Wirusa, bo zgodnie z obowiązującymi procedurami w wirusologii, wirusa produkuje się zawsze razem z antidotum na niego.

Innym ważnym pytaniem, tymczasem bez odpowiedzi na nie, jest:, dlaczego skoro wirus jest śmiertelny, nie kładzie trupem na ulicach stosów ofiar, jak to zwykle jest, gdy taka broń biologiczna - wirus, wydostanie się z laboratorium?

Religia to jeden z najpotężniejszych ludzkich wynalazków. Stanowi doskonałą pożywkę dla innych mitów. Mit oznacza szeroko wyznawany, lecz fałszywy pogląd. W głębszym religijnym sensie jest opowieścią wyznaczającą kierunek postepowania i mobilizującą ludzi. Ważne jest nie odniesienie opowieści do rzeczywistości, ale jej funkcja. Mit nie spełni swojego zadania, jeśli nie jest powszechnie uznawany za prawdę! (Dlatego te wszystkie restrykcyjne działania w związku z Covid 19 – obowiązkowe maseczki, straszenie zwolnieniem z pracy za nie noszenie maseczki a później za nie wyrażenie zgody na zaszczepienie i szereg innych). Gdy jednak ktoś kwestionuje prawdziwość mitu spotyka się z ostracyzmem, obrońcy wiary (Covidianie) nie podejmują z nim dyskusji, ignorują go lub uznają za bluźniercę.

 

Obecnie jest szczególny czas, aby głośno o tym mówić, bo w związku z popełnionym plagiatem, przez tę sektę, informacje o tym obiegły cały świat. Ta banda eunuchów intelektualnych w czerwonych kapeluszach nie jest w stanie dalej ciągnąć tego fundamentalnego kłamstwa – wiary w Chrystusa, który nigdy nie istniał, bo jak się okazuje jest personifikacją cyklicznie zachodzących zjawisk astrologicznych a jego imię Chrystus oznacza po prostu słońce, światło a to i podobne wierzenia nazywa się solarnymi od Sol –słońce.

 

  1. tysiące lat temu kapłani tej sekty, jako jedyni wówczas wykształceni w piśmie i całymi latami gapiącymi się w gwiazdy, doskonale o tym wiedzieli, nie dzielili się jednak swoją wiedzą, wykorzystywali ją, aby rabować i mordować, samemu pozostając bezkarnymi. Twierdząc, iż jest to kara za grzechy i jakoby bóg tak chciał. Ta wygodna formuła, wypowiadana przy każdej popełnianej zbrodni, nadal, jeszcze jest stosowana przez tą zbrodniczą organizacje przestępczą o charakterze zbrojnym, którą kieruje papież z Watykanu.

 

Karą boską za grzechy ludzi, kościół nazywa obecnie zabójstwa na całym świecie szczepionkami, jakoby przeciw Cowid 19.

Akcje szczepionkową popiera Watykan z papieżem i cały kler. To z tym wirusem powinniście  walczyć i po raz pierwszy od dwóch tysiecy lat ta walka ma  szanse i może zakończyć tę wojnę raz na zawsze. 

 

To zaiste istny cud, aby wyprodukować szczepionkę tak szybko, że zapomniano wyizolować Wirusa powodującego chorobę ( nikt się do tego dotychczas nie przyznał, podobnie jak i do tego, że wirusa SARS CoV 2 wyprodukowano, jako broń biologiczną w laboratorium). Wówczas było by jasne, w jaki sposób, tak szybko, wyprodukowano szczepionkę zawierające skuteczne przeciwciała zwalczające wirusa, (zwykle trwa to kilka lat).

 

Ale wówczas wiadomym było by, kto wyprodukował Wirusa, bo zgodnie z obowiązującymi procedurami w wirusologii, wirusa produkuje się zawsze razem z antidotum na niego.

Innym ważnym pytaniem, tymczasem bez odpowiedzi na nie, jest:, dlaczego skoro wirus jest śmiertelny, nie kładzie trupem na ulicach stosów ofiar, jak to zwykle jest, gdy taka broń biologiczna - wirus, wydostanie się z laboratorium?

Następna strona

Do góry strony

Mobile menu
Prawo Morza Trybunał Prawa Naturalnego przeciwieństwo

STANY ZJEDNOCZONE zapisane wielkimi literami „S” oznaczają osobę prawną Korony - Koporacje USA 

 

Co najmniej pięciu Templar Bar Attorneys pod uroczystą przysięgą złożoną Koronie

podpisało Amerykańską Deklarację Niepodległości.

Oznacza to, że obie strony były agentami Korony.

 

Nie ma skutku prawnego, gdy strona składa podpis zarówno, jako pierwsza, jak i druga strona.

Deklaracja była po prostu wewnętrzną notatką krążącą wśród prywatnych członków

Korony.

 

Większość Amerykanów uważa, że są właścicielami własnej ziemi, ale kupili tylko nieruchomość na podstawie umowy.

 

Po wykonaniu umowy kontrolę nad gruntem przejmuje umowa gwarancyjna. Umowa gwarancyjna to tylko „kolor tytułu”. Kolor tytułu to podobieństwo lub wygląd tytułu, ale nie tytuł faktyczny lub prawny. Umowa gwarancyjna nie może być sprzeczna z patentem ziemi.

 

Korona została przyznana - Patenty ziemi w Ameryce Północnej należały do niedawna do króla Anglii.

 

Koloniści zbuntowali się przeciwko lichwiarskim podatkom koronnym i w ten sposób stworzono Deklarację Niepodległości, aby uspokoić ludność. Większość Amerykanów o tym nie wie, myślą, że to prawda do dzisiaj.

Myślą, że USA są ostoją wolności, bo mają statuę i deklaracje, czują się obrońcami demokracji i za to godzili się brać udział w wojnach na nie swojej ziemi i ginąć na nich.

 

Zwiedziono ich, wkręcono im krzywą bajkę, że walczą za swój kraj, za swój styl życia, co

za perfidia. to jest kolor prawa, które nie jest prawem. to prawo admiralicji znane, jako prawo morza. 

 

Bar znajduje się na jedynym skrawku ziemi, do której papież nie rości sobie pretensji na jedynym skrawku na całym globie w City of London wolnej od władzy tego najwiekszego uzurpatora i tyrana.

 

A wszyscy prawnicy muszą tam przysiąc…..   

 

 

Układałem puzzle od środka, czyli od początku obrazka i zapełniłem 600 stron formatu B5, uznałem, że ta monografia nie będzie miała ich więcej, choć materiału zgromadzonego jest na kolejne opasłe wydanie. Dlatego jeśli będzie taka potrzeba wrócimy do tematu.

 

Tymczasem zrobiłem to, co niezbędne moim subiektywnym zdaniem, aby każdego żywego człowieka, rody i narody uwolnić od zniewolenia Prawem Admiralicji brytyjskiej, bardziej znanego, jako Prawo Morza. Nie jest to moja autorska wiedza, bo nie ja stworzyłem Prawo Morza, poświęciłem jedynie mój czas na ułożenie tych puzzli. Układanka wydaje się być spójna na tyle, aby samemu zrozumieć a wydając książkę, dziele się tym z innymi, co udało mi się ustalić.     

   

Była to fascynująca przygoda, przypomina dziennikarstwo śledcze. Śledztwo, to długie godziny spędzone na poszukiwaniu wiedzy, tłumaczeniu obcojęzycznych źródeł, a niekiedy ich zakupie. W końcu opisaniu kontekstu, aby lepiej wytłumaczyć czytelnikom, zrobić korektę, zdobyć zdjęcia, zrobić skład.

 

Duży nakład pracy, czasu i wydatków, usprawiedliwia formę dystrybucji książki. Wiem, że to będzie oburzało niektórych, ale gdy spytam: ile warta jest dla ciebie twoja wolność i twojej rodziny, przyjaciół, znajomych, co odpowiesz? Kiedy policzysz ile wydajesz miesięcznie w markecie na niepotrzebne, nigdy później nieużywane bibeloty, co odpowiesz? A kiedy spytam ile płacisz za mandaty, opłaty parkingowe, dokumenty i opłaty sądowe, ile płacisz podatków, co odpowiesz? Wiedza z tej książki może zaoszczędzić tobie tych wydatków, ograniczyć je do minimum i zmienić wszystko, całe życie na bardziej pierwotne, czystsze, prostsze, tańsze, radośniejsze, wolniejsze. Ile to jest warte, dla Ciebie?      

     

Po za tym, każdy ma wybór i może poświecić swój czas, dochodząc do źródeł tej wiedzy samemu. Podałem i zaproponowałem źródła i ścieżkę do tej wiedzy, ale dróg jest wiele, choć jak wiadomo wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Kto czerpie dochody ze swojej pracy, musi poświęcać jej swój czas i może się ze mną wymienić, na mój czas poświęcony napisaniu i wydaniu tej pierwszej, polskojęzycznej monografii z obszaru Prawo Morza.

 

Gdyby wiedzę zawartą w tej książce zaczęło stosować dziesięć tysięcy ludzi w kraju, to to może zmienić wszystko, dosłownie wszystko, cokolwiek powiesz, powiem tak, to też się zmieni pod wpływałem tej wiedzy. Oczywiście ja zdecydowałem, o problemach badawczych i tezach, które fakty zdefiniowałem we wstępie z których część się obroniła a inne zdementowano i obalono. Decydowałem również o tych tematach które zmuszony byłem pominąć z powodu objętości – ram książki, ja wskazałem, co wynika, z czego i jakie ma podłoże, gdzie jest początek tego oszustwa – to nos śledczego, intuicja, która wzrasta i rozszerza się w miarę wzrostu posiadanej wiedzy. Wraz z skumulowaną wiedzą pojawia się duchowość i przenikają się wzajemnie, uzupełniają a kolejne przeszkody padają jak kostki domina.

 

Gdy po długim czasie poszukiwań, znajdujemy w końcu odpowiedzi na pytania od dawna nas dręczące , odczuwamy stan euforii, szczęścia, uśmiechamy się mimowolnie sami do siebie. Kolejne pytania i wszystko zaczyna się od nowa. Krok po kroku, poznajemy prawdę a ona nas uskrzydla, uwalnia, odczuwamy satysfakcję z poznania i zrozumienia, wówczas pojawia się potrzeba dzielenia wiedzą z innymi i to jest ten moment, w którym postanowiłem napisać książkę.

 

Z ta wiedzą jest tak, że możesz nosić okulary przeciwsłoneczne, ale możesz tez zamknąć oczy, ale jest różnica przy poruszaniu się. Rozumiesz? Gdy idziesz tunelem i masz latarkę, widzisz gdzie idziesz i nie potykasz się omijając przeszkody, ale gdy nie masz latarki a musisz iść tunelem trzymasz się ściany i też dojdziesz, ale poobijany i dużo wolniej, to kwestia wyboru jak mówiłem.

       

Pomysł na książkę powstał w czasie, gdy prowadziliśmy na Radzie Ariów dyskusje na temat potrzeby stworzenia własnego systemu edukacji dla nas samych, jak też dla naszych dzieci.

To były bardzo ożywione dyskusje z entuzjazmem, wielu Ariów zabierało głos w tej sprawie, prawdziwa burza mózgów zaowocowała. Wówczas padł pomysł powołania Akademii Suwerena, gdzie będziemy dzielić się wiedzą z innymi Ariami i nowymi zastępami wstępującymi w nasze szeregi. Prowadziłem wtedy na platformie Ariów, pokój: Wiedza, Książki, Filmy, wszyscy coś tam wrzucali, komentowali, dzielili się spostrzeżeniami, to było dobre, mogłeś zadać pytanie i być pewnym, że ktoś podejmie temat, wtedy u mnie zrodził się pomysł Elementarza Ariów, takiego zbioru opracowań budujących świadomość.

 

Przygotowałem multimedialne opracowanie zawierające sporo artkułów, grafik, filmów i pogrupowałem to w cztery filary wiedzy, było o pochodzeniu człowieka oczywiście alternatywnie do Darwinizmu i Biblii. O biblii i Chrześcijaństwie był drugi filar, kolejny to była nasza przedchrześcijańska Lechicka historia, aby poznać swoje korzenie i odbudować odebraną nam tożsamość narodową.

   

Oczywiście czwartym filarem było Prawo Morza, które cieszyło się największą popularnością z powodów praktycznych, dzisiaj to wydaje się oczywiste. Było tak wiele pytań bez odpowiedzi z tego obszaru, że nie nadążałem zapisywać w trakcie rozmowy, pytania powtarzały się a platforma miała te ograniczenia, że nowymi treściami były zakrywane te starsze, mała funkcjonalność platformy zrodziła pomysł na napisanie książki o prawie morskim i wtedy ogłosiłem to, że ja podejmę się napisania książki i napisałem, oto jest.

 

Było to w 2020 roku, na początku wszyscy coś wiedzieliśmy, ja osobiście wiedziałem na tyle, że potrafiłem zadać pytanie, sformułować pierwszy problem badawczy i tak się to zaczęło. Postawiłem kilka tez i zacząłem gromadzić literaturę problemu w celu rozwiązania problemu głównego, tytuł roboczy książki, pod którym pisałem do pewnego momentu był: "obrona człowieka przed zniewoleniem prawem morskim admiralicji, pod koniec pisania doszedłem do wniosku, że ten tytuł nie jest najszczęśliwszy, pomieszanie w nim pewnych terminów wynikała z początkowej niewiedzy, wówczas ukułem kolejny, właściwy merytorycznie, ale za długi z handlowego punktu widzenia, zaczęliśmy się zastanawiać jak zainteresować książką nowych czytelników z poza grona Ariów, wiec zapisywałem pomysły i wystawiłem je pod głosowanie Ariów, aby w ten sposób wybrać tytuł. wygrał jesteś człowiekiem nie osobą. ten tytuł też nie jest najlepszy, ale wygrał zebrał najwięcej głosów wśród Ariów, pewnie, dlatego że akurat o tym wiedziało najwięcej ludzi wśród Ariów, więc tak jak obiecałem zachęcając do głosowania, nadałem ten tytuł, który wygrał, zebrał największa liczbę głosów.   

 

Debiut tej niezwykłej książki zawdzięczamy jednemu, skromnemu człowiekowi, jednemu z naszych braci, który gdy tylko usłyszał o problemach wydawniczych zadeklarował pomoc i sam ogarnął cały  proces wydawniczy. Dziękuję za to jemu i wszystkim pozostałym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do ukazania drukiem tej ważnej książki. 

Zasłużyliście aby Wasze imiona znalazły się na okładce obok autora, ale szanuje Wasze decyzję i rozumiem Wasze obawy, choć ich nie podzielam. 

 

Oczywiście nie miałem pojęcia gdzie zaprowadzą mnie podjęte badania, wiedziałem jedynie, że podążę wszędzie gdzie mnie zaprowadzą, aby poznać możliwie najwięcej ile tylko się da. w krótkim czasie miałem więcej pytań niż na początku i żadnych odpowiedzi, problemy pisarskie wiązały się mi. z różnicami w prawie kontynentalnym i anglosaskim. zacząłem je wyliczać, wymieniać różnice, zastanawiałem się czy to, co czytam ma zastosowanie w Polsce. Okazało się później, że traciłem czas, ale wtedy tego jeszcze nie wiedziałem. Byłem skoncentrowany na wyszukiwaniu podobieństw i gdzieś wyczytałem, że wszystkie gilzy prawnicze są zrzeszone, połączone w temple bar i są tym samym naprawdę. To był dobry trop, poszedłem dalej i ustaliłem, że Watykan jest najpotężniejszą jednostką na tej planecie, za wyjątkiem w „temple bar”.

Dzieje się tak, bo wirus SARS Cov2 to mityczny wirus a jego moc, leży w braku świadomości ludzi, zarówno, co do tego, kto za tym stoi i po co to robi, jak też w tym, że ludzi nie naucza się powszechnie od najmłodszych lat, podstawowej wydawałoby się wiedzy o tym:

  • Jak działa organizm ludzki,

 

  • w jaki sposób dbać i kontrolować sprawność, dedykowanego każdemu człowiekowi, osobistego lekarza, zwanego systemem immunologicznym.

 

Gdyby społeczeństwa były w tym zakresie edukowane, ten medialny wirus nie miałby prawa zrobić takiej kariery, jaka obserwujemy na ulicach miast całego świata. Swoją drogą wyedukowane w tej podstawowej kwestii społeczeństwa nie byłyby również klientami big farmy a kabała straciłaby poważne źródło dochodów i tu koło się zamyka. W przyszłości może nie być nigdy więcej okazji, aby oficjalnie upomnieć się o dotychczas zamordowanych, przez Watykan ludzi, gdyż obecnie planują ludobójstwo na niewyobrażalną skalę. Zamierzają wymordować kilka miliardów ludzi, aby pozostałej małej grupce kolejny już raz zaszczepić tę samą chorą ideologie po lekkim retuszu polegającym na przerobieniu wykrytych przez 2 tysiące lat błędów, niezgodności i fałszerstw. Nie mają odwagi cywilnej i nie chcą odejść. boją się rozliczenia za popełnione przez setki lat zbrodnie, chcą przetrwać ten brak, wypalenia się ideologii i zachować władzę.

 

Lecz ich wrodzone pasożytnictwo, brak moralności i skrupułów, góra nagromadzonych pieniędzy i dóbr materialnych, o które zabiegali od dwóch tysięcy lat pomimo ślubowań ubóstwa, nie pozwalają im odejść w spokoju. Są przekonani, że wygrają kolejny raz i uda się im zmanipulować naiwnych i bezbronnych jak dzieci we mgle, ludzi. tym razem, zarzadzanie strachem jest ich metodą a narzędziem sars - cov2. wiedzą, że życie jest dobrem najwyższym, dla większości ludzi, więc od niego zaczynają egzekwować domniemany dług.

 

Teraz wchodzimy w wymuszony standard dopuszczalnych nadużyć, powiedziano nam, że wirus mutuje, więc musisz mieć kolejny zastrzyk w następnym sezonie covid’ów ... oczywiście sezonów na grypę już nie będzie, zostały zastąpione. Źródłem problemu nie jest szczepionka, lecz big pharma, której właścicielem jest cabal.

 

Ta sama kabała, która przepisuje wiele leków o poważnych i śmiertelnych skutkach ubocznych. Nasze leki na receptę są trzecią najczęstszą przyczyną zgonów po chorobach serca i raku. Książka wskazuje na chorobę, ale i stawia diagnozę. Zalecana terapia nie przewiduje a wręcz odradza i ostrzega przed złym wyborem rozwiązywania zaistniałych problemów metodami kinetycznymi. obserwowane niestety częste skutki takich zachowań w ostatnim okresie, każą bić na alarm, aby zapobiec kolejnym pobiciom suwerenów przez wściekłe umundurowane psy na służbie zbrodniczego reżimu marionetek w Polsce.

 

Podane metody w książce pozwalają na unikanie kinetycznych starć z bandytami w mundurach, można zagłodzić gada bez wychodzenia z domu. Wielkość gada nie ma znaczenia, gdy odrąbie się lub odgryzie jego łeb, wiedza o tym małe puszyste zwierzątka - Mangusty.

Dla kogo jest książka?    

 

 

Bez względu na wiek, płeć, pochodzenie etniczne, narodowość, wykonywany zawód, jak powietrze, oddychanie i woda, są niezbędne dla wszystkich, jak wolność i przyrodzone naturalne prawa, których nie można odebrać. książka jest niezbędna dla wszystkich żywych ludzi kobiet i mężczyzn i chociaż dotyczy 100% ludzi w polsce od 1500 lat, nie ma takiej książki, a wiedza tu zawarta, choć dotyczy wszystkich, jest ukrywana przez tych niewielu, którzy ją wykorzystują dla zniewolenia swoich braci. książka odbiera uzurpatorom prawa nadane samym sobie przez grupę bezdusznych istot w czarnych kieckach, którzy ciągle mówią o duchowości, lecz nie mają z nią nic wspólnego.       

 

Książka jest kompendium wiedzy o tym, w jaki sposób jesteśmy rządzeni, co nam zrobiono i kto nam to zrobił oraz jak się z tego uwolnić, nie wszczynając burd ulicznych, rozwiązań kinetycznych, jak uwolnić wszystkich ludzi razem i każdego z osobna. jak zagłodzić gada, uzurpatora, który nas niewoli. jak przywrócić legalny rząd i jak go kontrolować.   Książka w właściwy sobie sposób ukazuje nierozerwalnie ze sobą związane trzy narzędzia zniewolenia, jakimi sterroryzowana jest ludzkość, wszystkie narody i wszyscy ludzie. książka wskazuje na chorobę, stawia diagnozę, wiąże przyczyny ze skutkami i objawami, aby na koniec zaaplikować – zaproponować kurację i rozpocząć rekonwalescencję. odbudowa społeczeństw narodowych żyjących w pokoju i dobrobycie jest możliwa, jeśli tego właśnie pragną naturalni ludzie, żywe istoty, nacje i narody. wszystkim żywym ludziom można przywrócić ich naturalne prawa, społeczeństwom ich pierwotną, międzynarodową pozycję i znaczenie, jeśli ludzie zrozumieją, kim są, poznają odebraną im tożsamość i ich własną historię od początku, ukują swoją świadomość wówczas, jeśli wyrażą taką wolę, rzecz się stanie ciałem. to nie jest trudne ani czasochłonne, nie wymaga nakładów i inwestycji a gdy się zacznie nie można przestać, powstrzymując się, zbudzicie w sobie głód wiedzy nie do zaspokojenia, już zawsze będziecie chcieli wiedzieć i mieć wpływ, na wszystko i wszędzie, to wspaniałe uczucie wolności, drugie życie, to palec boży, boski cud, że powstałą ta książka,

jedyna w Polsce i jakich niewiele w Europie i na Świecie.       

 

Klucz do wolności, suwerenności teraz, gdy już wiecie, co z tą wiedzą zrobicie? 

 

Macie ją przekazywać dalej i dalej!!!,

 

aż świadomi ludzie w swojej liczebności przekroczą masę krytyczną i powstaną z kolan, zerwą łańcuchy, połamią bat, spojrzą w słońce i poczują boski wiatr, smak wolności.!!!!

     

Korona zgromadziła wartą miliardy fortunę, działając pod ochroną brytyjskich sił zbrojnych.

To nie był brytyjski handel czy brytyjskie bogactwo, ale handel Korony i bogactwo Korony.

 

W 1850 roku Frederick Morton amerykański pisarz żydowskiego pochodzenia urodzony w Wiedniu, jako Fritz Mandelbaum napisał biografię Rothschildów - “The Rothschilds: A Family Portrait.”

Autor oszacował wówczas ich majątek na ponad 10 miliardów dolarów.