Wszystko to jest możliwe, ale tylko dla ludzi świadomych, znających Naturalne Boskie Prawa, których nikt nam nie dał i nie może odebrać, które są tu zebrane i opisane. Jednakże książka ta nie jest poradnikiem, ani poradą prawną.
Książka jest przewodnikiem po drodze, jaką przeszli inni wolni ludzie na całym świecie i podzielili się z nami, ich empirycznym doświadczeniem. Ludzie ci opisali Prawo Morza a ja po nich powtórzyłem, przekładając Prawo Morza na język polski, aby uwolnić wszystkie stany, bez względu na osobiste preferencje i predyspozycje językowe.
Atuty i zalety książki Prawo Admiralicji. Przestań ufać politykom i ich propagandzie, jeśli nie chcesz płakać jak ta kobieta na obrazku powyżej. Dla odmiany zaufaj prawdzie a ona Cię wyzwoli. Jeśli jesteś na to gotowy, aby podążać wszędzie, gdziekolwiek prawda CIebie zaprowadzi? Jeśli odpowiedziałeś sobie twierdząco, to jesteś we właściwym miejscu a czerwony klawisz na samej górze jest dla ciebie.
Prawo Morza – Jeśli jesteś zagubiony na morzu, jak ten mężczyzna na obrazku poniżej, po prawej stronie, to moja rada kapitana, podążaj za światłem latarni – czyli wiedzy a uratujesz swoją łódkę i siebie.
Tymczasem nadchodzi burza, będzie sztorm. Wezwij pomocy, naciśnij czerwony klawisz, przeczytaj w książce o nawigacji i dowiedz się gdzie jesteś, ratuj życie, jesteś nam potrzebny żywy – Prawo Morza.
Potencjał i wiarygodność książki
Jeśli mierzyć wartość książki jej wpływem na jakość życia czytelnika, jest to najważniejsza książka od ok. 1000 lat! Wiem, to odważna teza ale uzurpator zapowiedział wymordowanie miliardów ludzi, więc w tej sytuacji adekwatna. Ilu ludziom ta książka może uratować życie, zwrócić wolność i majątek, zależy od nich samych. Są zniewoleni przez Prawo Morza, ilu je pozna i zechce być wolnymi tylu będzie. Wszyscy zniewoleni i chcący zmian aby wygrać w tej grze, powinni poznać: kto i w jaki dokładnie sposób nam to robi. Musimy zrozumieć dlaczego ten mechanizm od stuleci, ciągle jest skuteczny, bez przerwy jest w grze.
Książka ta w krótce będzie przetłumaczona na wiele języków, a milardy ludzi wstaną z kolan, będą wolni i odzyskają ich majątek z odszkodowaniem za kilkaset lat.
Uzurpator raz na zawsze odejdzie, tak jak przyszedł na ten świat – goły. Moc tej wiedzy jest potężna, prawie powszechną niewiedzą, wyjawioną po raz pierwszy w Rzeczpospolitej w tej książce.
Wiedza ta, jak światło latarni morskiej, wydaje się tym jaśniejsze im ciemniejsza jest noc.
Przez całe wieki tyran i największy uzurpator rości sobie prawa własności do całej ziemi, wszystkich ludzi i ich dusz. Ogłosił to dawno temu, poznaj te dokumenty, są w załącznikach książki, oryginały i tłumaczenia, poznaj prawdę o największym uzurpatorze świata, który przez setki lat zniewalał ludzi na ziemi bez ich wiedzy i zgody.
Czy pamiętacie tę scenę z filmu MATRIX? Neo wybrał, tę czerwoną.
Wiedza zawarta w książce daje ten wybór wszystkim.
Wiem, że wielu czytając te słowa uśmiecha się pod nosem, drwiąc i szydząc. Z ostracyzmem spotykam się, na co dzień. Zawsze, gdy mówię o tym do ludzi nieprzebudzonych, którzy po raz pierwszy słyszą o Prawie Morza, zwłaszcza, gdy ci ludzie, deklarują kilka poziomów odebranego wykształcenia mi. w zakresie historii lub są praktykującymi wyznawcami, którejś z monoteistycznych religii. Pycha i uprzedzenia ograniczają ich zdolność rozumienia
Wiedza zawarta w książce jest bardzo stara, Prawo Morza wywodzi się z Babilonu, niniejsza monografia omawia Prawo Morza dokładnie w najdrobniejszych szczegółach relacje międzyludzkie. Prawo Morza w stosunku do ludzi jest to oszustwo językowe, powstające w przekładzie łaciny na j.angielski lecz nie tylko, dotyczy to również innych języków. Oszustwo to doprowadza do tego, że ludzie uważani są za statki, i traktowani jak przedmioty martwe. Jako statki jesteśmy rządzeni prawem morza i jest to fakt niezaprzeczalny lecz nie dla wszystkich. Proceder ten poddano drobiazgowej analizie i jest on tematem badań opublikowanych w kilku rozdziałach Almanachu Wolnego Człowieka.
Badania lingwistyczne oraz etymologiczne językoznawców wskazują na starożytne pochodzenie tej wiedzy. Geneza oraz wyniki ekspertyz specjalistów z dziedziny Prawo Morza są publikowane a wnioski omawiane na wielu stronach ksiązki. Analiza tych dokumentów wskazuje jednoznacznie: kiedy, gdzie, w jaki sposób do tego doszło, kto za to odpowiada i w czyim interesie, to oszustwo, legalna fikcja i zwiedzenie są kontynuowane po dziś dzień.
To jest Prawo Morza, stanowimy przedmiot obrotu przez System Rezerwy Federalnej – FED na giełdzie towarowej w New York. Nasze świadectwa urodzenia stanowią zabezpieczenie obligacji i kredytów udzielanych rządowi kraju naszego pochodzenia. W książce jest podane kilka adresów, każdy nie wstając z fotela może sprawdzić ile jest warty obecnie z odsetkami od dnia wydania aktu urodzenia do dzisiaj, to jest prawo Morza.
To duża kwota w USD, możecie być zaskoczeni jak bardzo duża.
Te trzy Trusty – trzy fundusze powiernicze, to:
Cestui Que Trusts z lat 1455-1531 uzurpują sobie prawo do wszystkich nieruchomości na planecie, do wszystkich osób (bydła) i wszystkich ich dusz.:
1) „Romanus Pontifex” utworzony przez papieża Mikołaja V w 1455. Jest to pierwszy zapis w testamencie – Akt, Wola i Korona (Deed, Will and Crown) na ziemi. Pozbawia Cię wszystkich Twoich nieruchomości, własności ziemskich i tytułów do nieruchomości.
2) Następnie „Aeterni Regis” utworzony w 1481, przez papieża Sykstusa IV. Znaczy „Wieczna Korona/Eternal Crown”. Ten zabiera Twoje osobiste rzeczy i sprawia, że jesteś niewolnikiem. Tutaj pojawia się „Wspólnota Commonwealth”. W Bulli Papieskiej Incipit, jest napisane: „Na wieczną pamiątkę”.
3) W 1531 roku utworzono trzecie powiernictwo „Convocation”, które rości sobie prawa do Twojej duszy ( od 19 listopada 1523 rozpoczyna pontyfikat Klemens VII - Giulio Medici).
Książka “Jesteś człowiekiem, nie osobą”, uwalnia wszelką wiedzę, obnaża kłamstwa największego uzurpatora świata z ego buty, pychy i kłamliwych twierdzeń, zfałszowanych dokumentów, aktów nadania, ułaskawienia, bulii itp. itd.
Książka ta ujawnia szczgóły zniewolenia prawem morza, umozliwia to nie płacenie podatków, mandatów, opłat parkingowych, nie posiadania żadnych dokumentów, a nawet dotychczasowego imienia i nazwiska lecz własną godność – sammemu sobie nadną z którą rezonujemy, chcąc by właśnie tak się do nas zwracano.
Dawno temu Watykan ogłosił nas wszystkich „zagubionymi na morzu” lub martwymi i dlatego musi na zawsze
zarządzać całym naszym majątkiem.
Watykan to nie tylko kościół polityczno-korporacyjny ale i militarny; jest to Bank Piratów. Wydając bulle papieskie, stworzył najbardziej wyszukany system oszustwa poprzez to, co jest obecnie znane, jako Jednolite Kodeksy Handlowe [UCC] lub prawa korporacyjne, które przekształcają naszą fizyczną egzystencję w skrajne niewolnictwo.
Zrozumienie, jak dokładnie to robią, jest jedynym sposobem, w jaki możemy ich pokonać. Nadszedł czas, aby uwolnić się na zawsze od trzech wynalazków najpotężniejszego imperium, jakie kiedykolwiek poznał świat.
Coraz nowsze i obszerniejsze informacje o Prawie angielskie Admiralicji znanej również jako Prawo Morza, są dostępne via internet, to bardzo dobra wiadomość, dla wszystkich świadomych ludzi, którym zależy na przebudzeniu pozostałych, jeszcze śpiących i otumanionych rodaków.
Reżimowa telewizja i mainstreamowe media są w rękach obcych, ościennych mocarstw, pełnią rolę tuby propagandowej okupantów. Niedochodowe polskie przedsiębiorstwa będące pierwotnie właścicielami periodyków, codziennych gazet, stacji radiowych lub prywatnych telewizji zostały przejęte przez obcy, wrogi kapitał. Teraz są dotowane aby obdzierać nas z naszej historii i tożsamości narodowej. Zostało to wykazane i udokumentowane w książce. Nie znajdziecie w książce przeprosin za zranione uczucia religijne, czy brak poprawności politycznej, co okupacyjne media mają w stałym rytuale. My nie przepraszamy, bo nie robimy tego przypadkiem. Zmywamy farbę z farbowanych lisów, udających naszych przyjaciół, życzliwych sąsiadów i przedstawicieli obcej nam Lechitą, Arią religii w monoteistycznych bogów, będących personifikacją zjawisk astrologicznych.
W tej książce nie nazywa się szamba perfumerią, jak mawiał Andrzej Lepper skrytobójczo zamordowany, znany polityk partii chłopskiej. My Rzym i Berlin nazywamy odwiecznymi wrogami naszej państwowości i suwerenności, bo znamy naszą historię, znamy fakty. Powiedziane było po czynach ich poznacie i to się zgadza. Odkłamujemy historię, kładąc na wierzch to co schowane, zafałszowane, przykryte, zmywamy farbę z prawa, które ma kolor prawa ale prawem nie jest.
Tych wszystkich którzy zetknęli sie juz wcześniej z Prawem Admiralicji, znanym też jako Prawo Morza, książka ucieszy najbardziej. Znajdą w niej bowiem wszystko to, co pozwoli im usystematyzować i uzupełnić ich dotychczasową wiedze. Tymczasowy deficyt polskojęzycznych źródeł, który niewątpliwie utrudniał szeroki dostęp do tej wiedzy polskiemu społeczeństwu, teraz zostanie częściowo złagodzony. Problem ten został zauważony i legł u podstaw powstania pomysłu napisania tej, naszym zdaniem niezwykle ważnej dla naszej państwowości i suwerenności książki.
Książka jest pierwszą monografia w Polsce o tak szerokim spektrum i kompleksowym omówieniu problematyki Prawo Morza.
Na bez mała sześciuset stronach książki, przedstawiono wyniki przeprowadzonych badań obejmujące większość światowej literatury zwartej w interesującej nas tematyce, bibliografia książki liczy 138 sztuk literatury zwartej i 91 wykorzystanych stron internetowych, tych ostatnich głównie w zakresie słowników i wiedzy encyklopedycznej. W wyniku podjętych badań, zdefiniowano i poddano analizie wszystkie istotne obszary i dające się wyodrębnić zagadnienia wchodzące w skład Prawa Morza.
Prawo Morza to również świadectwa urodzenia, każdy papier wartościowy i towar mają numery serii i/lub/oraz kody
kreskowe, nasze Akty urodzenia są zastawem pod obligacje, mają ten numer, co Akty Urodzenia. Zastawem zabezpiecza się kredyt udzielony rządowi a prawdziwym przedmiotem zabezpieczenia jest nasza przyszła praca przez 40 lat a raczej jej pochodne, podatki, ubezpieczenia, mandaty itp, itd. Są to tzw. ekspektatywy – przyszłe wierzytelności (z łac. expectare, oznacza „wypatrywać, oczekiwać”),
Prawo Morza nakazuje kodowane oznaczenia towarów, jest więc to papier wartościowy ścisłego zarachowania, te numery nigdy nie są wymazane, nawet po śmierci, tak jak umorzona obligacja po wykupieniu, jej numer nie znika, trafia do archiwum, zawsze można to sprawdzić w księgach handlowych banków i biur maklerskich. Obecnie transakcje odbywają się drogą elektroniczną, więc ślad elektroniczny również pozostaje.
Książka ujawnia listy numerów i każdy może sprawdzić ile jest warty dzisiaj z odstkami za 20, czy 50 lat, to duża kwota, byli tacy co chcieli tą wartością pokryćc swoje kredyt hipoteczne i inne zobowiazania, ale to długa historia. Powiem tylko, że to niemożliwe. Prawo Morza to nie demokracja, jest dominacją jednych i uległościa drugich a kapitan jest tylko jeden i to on rozsstrzyga i decyduje, jak sedzie na sali rozpraw.
Deficyt literatury z obszaru Prawo Morza zwanego Prawem Admiralicji brytyjskiej (angielskiej)
został zauważony i jest odczuwany nie tylko w Rzeczypospolitej ale i na całym Świecie. Prawo Morskie to wiedza która oficjalnie nie jest tajna, ale na żadnym uniwersytecie na świecie, nie jest wykładana ani nauczana. A liczące tysiące tomów biblioteki uniwersyteckie, czołowych uczelni świata, nie zawierają w katalogach tytułów ani jednej pozycji omawiającej Prawo Morza. Nie uświadczysz żadnych opracowań, monografi czy jakichkolwiek pozycji literatury zwartej lub ciągłej. Zasad tej gry nie naucza również Watykan, choć się nią posługuje, na co dzień.
Wiedza ta jest ukrywana skrzętnie od stuleci, toteż wielu ludzi nawet tych legitymujących się wykształceniem wyższym o profilu prawniczym, nie wie, czym jest Prawo Morza. Zwłaszcza obecnie w erze informacji i wiedzy, jest to dość dziwne i zaskakujące.
Tłumaczy to, dlaczego rządzenie i zniewolenie w oparciu o prawo morza jest tak skuteczne od kilkuset lat. Ci sami prawnicy, i inni urzędnicy, którzy zaprzeczają, twierdząc, że prawo morza to fikcja, ci sami ludzie twierdzą, że nie ma nic takiego i nigdy nie było, jak trójkorona władzy. Argumentują to tym, że oni na studiach prawniczych przez 8 lat (z dysertacją włącznie) o tym nie słyszeli a “wujek gogle” o tym nic nie wie, więc tego nie ma w ogóle.
Nie będę tą drogą polemizował z takimi poglądami i twierdzeniami, ale jestem gotowy bronić postawionych we wstępie książki tez, tudzież twierdzeń i nie uchylę się od debaty publicznej w tym zakresie. Jeśli moi adwersarze a wiem, że tego nie zrobią, położą swoje dyplomy i doktoraty z dziedziny prawa na szali wyników tej publicznej debaty. To je stracą i ośmieszą uczelnie, które rozdają dyplomy zaimpregnowanym, nieprzemakalnym, odpornym na wiedzę i morską wodę absolwentom.
W ostatnim czasie w polskojęzycznym Internecie, pojawia się coraz więcej informacji z dziedziny Prawo Morza, którym wszyscy jesteśmy rządzeni i zniewoleni, bez naszej wiedzy i zgody. Chociaż Prawo Morza dotyczy wszystkich ludzi a historia jego sięga korzeniami starożytnego Babilonu, ciągle nie wielu ludzi o nim słyszało a jeszcze mniej dysponuje rzetelną, kompleksową wiedzą z tego zakresu.
Jakkolwiek brzmi to niedorzecznie w XXI wieku, erze informacji i wiedzy, to tak właśnie jest w dalszym ciągu. Wiedza i informacja objęte są embargiem a podstawowy imperatyw – dziel i rządź, realizowany jest w pierwszym rzędzie właśnie przez podział na tych co wiedzą i pozostałych, czyli na rządzących i rządzonych.
Ci pozostali to my – niewolnicy, którym trzeba zorganizować i zająć cały ich czas (dzień i noc – 7 dni w tygodniu) w przeciwnym razie niewolnicy mają czas wolny i wykorzystają go na myślenie, dzielenie się wiedzą z innymi i zaczynają kojarzyć, co samo w sobie jest śmiertelnie niebezpieczne dla uzurpatora i jego sługusów, którzy nas zdradzili a którym w dalszym ciągu płacimy i zatrudniamy na urzędach.
Błędnie mówimy o nich rząd a oni o sobie że rządzą!
Nikt ich nie zatrudniał do rządzenia ale na urząd i z tego powodu urzędnik służyć ma suwerenowi,
bo on go wybrał na urząd, zatrudnił i co miesiąc suwereni zrzucają się na wypłatę za ich serwis.
Musimy wiedzieć, że nie potrzebujemy zawierać umów z tymi prywatnymi korporacjami/firmami. Wiadomość ta rozprzestrzenia się. Ludzie mają dość. Na różne sposoby i na różnych poziomach zaczynają łapać, o co chodzi, wiele wolnych ludzi na ziemi mówi, że nie potrzebuje ich rzeczy ani ich usług.
Aby przywrócić sprawiedliwość i prawo na świecie musimy odzyskać naszą władzę przez odzyskanie naszej pozycji. W rzeczywistości jesteś jedynym beneficjentem i udziałowcem swojej zarejestrowanej korporacji/firmy: Twój zarejestrowany akt urodzenia.
Jesteś generalnym wykonawcą.
Możesz powiedzieć do sędziego lub GUSu
(a propos spisu powszechnego):
„Jestem Generalnym Wykonawcą/Realizatorem na tym koncie. Z czyjego upoważnienia używasz tej nazwy, jako osobistej identyfikacji?
Zamierzam powołać powiernika, a Ty rozstrzygniesz tą sprawę. Do widzenia”.
Następnie wyjdź stamtąd.
Trzeba powiedzieć, że nie zgadzasz się na ich jurysdykcje, że jesteś jedynym beneficjentem
i udziałowcem swojej korporacji/firmy.
To wspaniałe, że możemy cieszyć się odrodzoną świadomością i odczuwać to długo, bez przerwy, na zawsze. Gdy zmienia się świadomość a ta, gdy już zacznie, zmienia się bez przerwy, domaga się w tym celu nowej porcji wiedzy, odczuwamy nieomal fizyczny głód informacji, którą szybko i bez problemów zrozumienia istoty, przetwarzamy, weryfikujemy, dopasowujemy jak puzzle do tego, co już wiemy, odżywiając naszą świadomość, padają kolejne bariery, zaczynamy wszystko rozumieć. Tym samym nasza wiedza i świadomość rosną, jest to proces trwały nie odwracalny, nawet, gdy nie dostarczamy nowych informacji, wówczas analizujemy, syntezujemy, wyciągamy nowe wnioski.
Ponadto w książce:
czemu jeszcze służy fałszywa pandemia?
prawdziwa historia Stanów Zjednoczonych jaką zna mniej niż pół procent Amerykanów
tego nie uczą na Princeton, Harvard and Yale University
Gdyby uczyli nie byłoby wojen, bo …
Nie byłoby US ARMY, bo nikt na ochotnika nie chciałby walczyć i ginąć za nie swój kraj i nie w jego interesie.
W dalszym ciągu 95 % Amerykanów jest przekonanych, że wszystkie wojny w jakich ginęli od wielu pokoleń, były to wojny w obronie ich ojczyzny – Stanów Zjednoczonych.
Ci prywatnie miłujący pokój patrioci z dumą przed swoim domem, każdego ranka wciągają na maszt ich flagę (nie wiedząc że są to barwy wojny).
Ale zostali zwiedzeni i są oszukiwani, to nie jest ich flaga na czas pokoju, a te wojny nie są w ich interesie i nie o wolność Ameryki. I nie Amerykanie poznoszą winę za kierownictwo sprawcze, tych wszystkich wojennych nieszczęść i tragedii ludzkich. To wszystko była fałszywa flaga. Krok po kroku wszystko jest wyjaśnione, łącznie z prezentacją prawdziwej flagi USA na czas pokoju, którą mało kto widział i niewielu pamięta. Jest zaprezentowana w Almanachu Wolnego Człowieka, czytelnik pozna historię Stanów Zjednoczonych lepiej niż znają sami Amerykanie.
Kopie tych trzech oryginalnych dokumentów sa załączone w dodatkach – na końcu książki.
Czy w dalszym ciągu, będziemy milczeć jak owce? Czy pozwolimy odebrać sobie swoje życie, duszę i dobytek? czy pozwolimy aby uczyniono to naszym najbliższym? czy kiwniemy palcem w obronie naszych dusz? czy wyrazimy milczącą zgodę na to bezczelne bezprawie?
Reżim Matrixa zawsze wygrywał, dlaczego? bo to oni, jezuici, oni zawsze obstawiają dwie walczące strony (lub udające że walczą na serio). Zrozum z kim walczysz, poznaj wroga i jego metody lub giń. Historia ludzkości, to ich historia, robią tak za każdym razem, zawsze z dobrym dla nich skutkiem, opisaliśmy te wszystkie “przypadki” w książce, zrozumiesz.
Przeprowadzone badania, wskazują jak do tego doszło i jak skończyć z niewolnictwem raz na zawsze. W jaki sposób każdy człowiek osobno i wszyscy ludzie razem, mogą jeśli tylko chcą odzyskać wolność, godność bez żadnych kinetycznych działań! zero przemocy! To sztuka mistrzów walki wręcz, to sztuka walki bez walki. Dowiesz się tego, ten główny problem został rozwiązany.
W tym systemie nie jesteś właścicielem swoich tytułów, nigdy nie będziesz. Nie masz nic. To, co masz to prawo użytkowania. To jest to, co oznacza tytuł. Tytuł oni stworzyli i nadali, więc należy do nich, mogą go odebrać i zrobią to. Tylko Ty możesz nie wyrazić zgody na ich jurysdykcje, tylko Ty możesz oświadczyć że jesteś żywym człowiekiem, kobietą lub mężczyzną ale nie osobą.
Zobacz różnicę, tu.
Każą nam wierzyć, że oni – nasi pracownicy – urzędnicy wysokiego szczebla otrzymują z zagranicy rekompensatę za straty spowodowane w naszych przedsiębiorstwach. Straty te wynikają z wykonywania poleceń pochodzących z zagranicy! Polecenia te ograniczają czas oraz zakres działania naszych własnych przedsiębiorstw skutkiem, czego zwalniamy naszych najlepszych pracowników, przez nas wyszkolonych, pozbawiając ich środków do życia w końcu sami bankrutujemy i zamykamy nasze firmy.
Kto i według jakiego scenariusza doprowadza gospodarki do kolejnych lock down’ów? Kto i jaki ma interes w tym, aby rekompensować rządom te olbrzymie straty (o ile tak faktycznie jest), ale przede wszystkim, kogo na to stać? Kim jest i do czego dąży, ten “możnowładca i hegemon”?
ZDZIWISZ SIĘ BARDZO!
TO, CO WIESZ, TO, CO WIDZISZ I SŁYSZSZ, TO FAŁSZYWA FLAGA, ZWIEDZENIE, ŚCIEMA!
Do czego w tym przypadku prowadzi akcja-reakcja, skutek i przyczyna?
Odpowiedzi na te wszystkie pytania, lecz nie wyłącznie na te, są umieszczone w treści unikalnej książki –
Pierwszej monografii w Rzeczpospolitej z zakresu:
Prawa Admiralicji brytyjskiej, bardziej znanego, jako
Prawo Morza.
Książka obraża tzw. uczucia religijne i nie jest poprawna politycznie. Przewrażliwionym na tym tle odradzam uświadomienie poprzez tę lekturę, chyba że zdecydowaliście sie na szokową terapie, Szybki kurs gotowania na gazie bez mieszania. Autor nie zamierza za to nikogo przepraszać, bowiem ujawnienie i krytyka tego melanżu obłudy, zdrady stanu, krańcowej niewiedzy przeplatanej analfabetyzmem i zwykłej głupoty, jest zamierzone i nieprzypadkowe. Autor jest w dobrej wierze, ostrzega i odradza tę lektórę tym, którzy uznają, wyznają i stosują złe prawa i praktyki oraz wszelkie gusła.
Najwiekszy uzurpator na świecie chce odebrać nasze życie, nasze dusze i nasz majątek, wysłali rachmistrza a ten ma policzyć nasze dobra i ocenić naszą kondycje psychiczną i reakcje, zgodę na to bezprawie i Prawo Morza. Chcą wiedzieć, jak daleko mogą się posunąć… Powinniśmy zareagować adekwatnie – Prawo Morza. Zadają pytania więc, nie wiedzą, chca wiedzieć czy my rozumiemy sytuacje i Prawo Morza. Nasz wspólny zbiorowy okrzyk, nasz “głos sprzeciwu”, powienien być donośny i wyraźny, musi być słyszalny oraz jednoznacznie zrozumiały w Watykanie, Prawo Morza. Sprawdz to TU
Prawo Morza i trzy trusty obowiązują, nikt ich nie odwołał, nikt się nie przeciwstawił, minęło pięćset lat, teraz największy uzurpator świata, upomniał się i oddał domniemany, urojony dług do windykacji.
Autorem idei wielkiego resetu jest szwajcar holenderskiego pochodzenia Willem Middelkoop, który 6 lat wcześniej przed plagiatorem Klausem Szwabem wydał książkę opisującą idee wielkiego resetu i tam po raz pierwszy pojawia się ten termin w tym kontekście.
Książka ta, to nie beletrystyka, zmyslone wydarzenia i fantazje autora, jest to pierwszą monografią w rzeczpospolitej i tej części europy z dziedziny Prawo Morza, powstała w oparciu o bogatą bibliografię liczącą 138 pozycji literatury zwartej w kilku językach obcych, oraz 89 wykorzystanych stron internetowych. Tych Ostatnich tylko w zakresie słowników i wiedzy ecyklopedycznej.
Ponadto w załącznikach znajduje się okoł sto kopi oryginalnych dokumentów źródłowych o raz ich tłumaczeń na język polski. Tych ostatnich głównie w charakterze wiedzy encyklopedycznej oraz słowników, w celu ułatwienia i mam nadzieje podjęcia kolejnych badań, przez innych niezależnych badaczy, tego nieeksplorowanego dotąd obszaru wiedzy.
Podjęto badania obejmujące swym zakresem wszystkie sektory i zagadnienia dziedziny Prawo Morza. Następnie rozszerzono badania o dyscypliny pokrewne, powiązane oraz uzupełniające, istotne z punku udzielenia odpowiedzi na postawione na wstępie tezy, hipotezy i twierdzenia
Zinwentaryzowano wszystkie zidetyfikowane źródła wiedzy do których udało się dotrzeć i uzyskać do nich dostęp. Zebrany tak materiał badawczy opisano i poddano analizie pod kątem wymienionych tam dalszych, pierwotnych źródeł wiedzy z interesującej dyscypliny: Prawo Morza. Powtarzając ten proces parokrotnie udało się dotrzeć do pierwocin wiedzy – jej najstarszych źródeł w starożytnym Babilonie, Akadzie, Sumerze oraz w Rzymie. Celem praktycznym tych badań jest między innymi, uwolnienie z pod tyranii i odzyskanie suwerenności moich braci Ariów – Lechitów, oraz wszystkich słowiańskich narodów. Pożądanym skutkiem ubocznym będzie obalenie największego uzurpatora świata i tyrana ludzkości – Watykanu. Wyświetlenie publicznie pojęcia Prawo Morza w odniesieniu do Ludzi wraz z możliwie wielką liczb szczegółów. Kolejnym celem jest ujawnienie plagiatora – oszusta, złośliwego tetryka Klausa Szwaba nasiąkniętego od młodości sadyzmem i nzaizmem. Bedącego głównym ideologiem NWO z powodu jak się okazało, rozdętego bez zasadnie EGO.
Książka jest pierwszą polskojęzyczną monografią z dziedziny Prawa Admiralicji znanego również, jako Prawo Morza. Jeśli mierzyć wartość książki tym, jakie zmiany w czyimś życiu może spowodować, to ta książka ma olbrzymi potencjał. Ocena potencjału w skali od 0 do 10 – wynosi – dwanaście.:
umożliwia “drugie życie”, dorosłemu, już dojrzałemu człowiekowi, dlatego mówię o niej biblia wolnego człowieka.
Biblie, o której wielu mówi a niewielu czytało oryginał, nie napisali apostołowie, jak niektórzy do dzisiaj myślą.
Apostołowie byli analfabetami, nie napisali jej też sami chrześcijanie, było odwrotnie, to biblia stworzyła chrześcijan.
Biblia została napisana po soborze nicejskim (325 r), gdzie pod patronatem Konstatntyna Wielkiego uzgodniono jej znzną nam wspólcześnie wersję.
Wszystkich inowierców zaczęto nazywać heretykami, a wszelką wiedzę herezjami po czym zakazano jej, pod grożbą śmierci w męczarniach, co okazało się tyleż skuteczne co barbażyńskie, bezlitosne i powszechne.
Każdy wyszczekany żadny władzy i pieniędzy klecha był panem życia i śmierci, nawet dla księcia czy samego króla.
Powołano polcje kościelną zwaną świętą inkwizycją, która zafundowała europie takie atrakcje jak palenie na stosie, gotowanie w oleju, zgniatanie w imadle konczyn i jąder, łamanie kołem, wypalanie oczu żelazem i inne.
Komżaści sadyści opanowali Europę z krzyżykiem w ręku i na płaszczach, tam gdzie nie dawali rady sami, rzucali klątwy na książęta, królestwa i całe narody. Po czym ogłaszali święte wojny – krucjaty, gdzie bandytom na ochotnika, nadawano fabrykowane akty własności ziemi, tytuły szlacheckie a morderców wyklętych książąt ogłaszano świętymi koscioła katolickiego.
Wszelkie nieruchomości i ruchomości pomordowanych w imię tak narzuconego boga przechodziły na rzecz tych “bogobojnych morderców” na usługach Watykanu. Znamy ich aż nadto dobrze, nie pozwalają zapomnieć o sobie po dziś dzień. Niezmienne cele osiągane są konsekwecją w dążeniu i zmianą metod dla odwrócenia uwagi.
Teraz wszyscy możemy wybrać wolność i
poznać Prawo Morza lub tkwić w nieświadomości,
i zniewoleniu do końca naszego czasu, którego wiele nie mamy.
Prawo Morza, zastosowane w odniesieniu do ludzi to oszustwo językowe. Badania lingwistyczne oraz etymologiczne językoznawców przedstawiają genezę oraz wyniki ekspertyz specjalistów z dziedziny Prawo Morza.
Analiza tych dokumentów wskazuje jednoznacznie:, kiedy, gdzie, w jaki sposób do tego doszło, kto za to odpowiada i w czyim interesie, to oszustwo, fikcja i zwiedzenie są kontynuowane po dziś dzień.
Faktem jest, że wszyscy jesteśmy rządzeni od setek lat w oparciu o prawo morza, dzieje się tak bez naszej wiedzy i zgody. Niewielu ludzi wie o tym i zdaje sobie sprawę z konsekwencji tego procederu.
Przestań ufać politykom i ich propagandzie, jeśli nie chcesz płakać jak ta kobieta na obrazku powyżej. Dla odmiany zaufaj prawdzie a ona Cię wyzwoli. Jeśli jesteś na to gotowy, aby podążąć wszędzie gdziekolwiek prawda CIę zaprowadzi? Jeśli odpowiedziałeś sobie twierdząco, to jesteś we właściwym miejscu a czerwony klawisz na samej górze jest dla ciebie.
Teraz wszyscy możemy wybrać,
poznać Prawo Morza i uwolnić się od zniewolenia
Możesz dostać nowe życie, od razu jako dojrzały i świadomy człowiek, kobieta lub mężczyzna. Nie będziesz potrzebowac paszportu, dowodu, prawo jazdy, dowodów rejestracyjnych. Nie będziesz płącić podatków, mandatów i opłat parkingowych, myslisz że to niemożliwe? Mylisz się, jeszcze sto lat temu niczego z tych rzeczy nie było i żyliśmy, byliśmy szczęśliwsi niż obecnie.
również historycznej, od starożytnego Babilonu, Sumeru i Rzymu do spraw bieżących. Autor opisał Prawo Morza oraz pokusił się o prognozę przyszłości, lecz nie w oparciu o zdolności profetyczne, których autor zupełnie nie posiada, lecz w oparciu o zebraną, bogatą literaturę problemu z setek lat i wszystkich kontynentów w czterech językach.
Dysponujemy rzetelną, kompleksową wiedzą z tego zakresu a książka przedstawia szczegóły, oryginalne dokumenty w załączeniu, dla wygody z tłumaczeniem ich z kilku języków.
Jest tak, ponieważ Prawo Morza i Watykan – największy światowy uzurpator, zniewalający cała ludzkość, rości sobie prawo własności do całej planety i wszystkich ludzi.
Prawo Morza jest ukrywane w wyrachowany, przebiegły sposób, tak zawodowi złodzieje trzymają łupy, na wierzchu tak, aby udawały, coś zwykłego i bez wartości, zwykłą ozdóbkę, atrapę. To jest teatr, bal maskowy trwa, aktorzy są w maskach i kostiumach. W Watykanie jest animator i pociąga za sznurki.
Od poznania w jaki sposób dokładnie to robią, zależy odzyskanie naszej wolności.
Te trzy trusty, są wymienione poniżej. W załącznikach książki znajdziesz kopie z oryginałów wraz z tłumaczeniami z kilku języków.
Prawo morza to Watykan, który jest odpowiedzialny mi. za ukrywanie, fałszowanie i niszczenie artefaktów oraz zabytków kultury i nauki na wszystkich kontynentach. Dokumenty historyczne i artefakty będące w jego posiadaniu są przez niego skrywane, trzymane pod kluczem i nieudostępniane, pomimo tego, że są dziedzictwem całej ludzkości.
Jeśli artefakt jest arcyważny, ale mało znany, wówczas ukrywany jest głęboko i pod kluczem. Niekiedy zabytki piśmiennictwa lub przejęte arcyważne, genialne wynalazki przepadają na wiele lat w przepastnych szufladach Watykanu, skutki ich upowszechnienia zmieniłyby wszystko, więc są tłumione, nie ujawniane i nienauczane.
Watykan zawsze chciał mieć monopol na wiedzę, To wygodne gdy cała wiedza wychodzi od uzurpatora, to go czyni niezbędnym i dobrodusznym dla nieświadomych. Niczym Prometeusz, ukradł ogień Bogom by dać go ludziom ale Watykan to nie Prometeusz, więc nie powoli, po troszeczkę i coś za coś, Ty możesz dostać a Ty nie możesz bo nie… Prawo Morza. objęte jest embargiem na przekaz tej wiedzy.
Wiedzę tę zdobywa się po kawałku, zaiste jak puzzle, żadna z zacytowanych 140 książek nie zbliżyła się do objętości, Almanachu Wolnego Człowieka często było to 30 do 50% z 600 stron monografii : “Jesteś człowiekiem, nie osobą”.
Wiedza ta, to Himalaje świadomości historycznej i obecnej, od starożytnego Babilonu, Sumeru i Rzymu do spraw bieżących. Autor pokusił się o prognozę przyszłości, lecz nie w oparciu o zdolności profetyczne, których zupełnie nie posiada, lecz w oparciu o bogatą literaturę problemu omawiające prawo morza z setek lat i wszystkich kontynentów.
Dawno temu Watykan ogłosił nas wszystkich „zagubionymi na morzu” lub martwymi i dlatego musi na zawsze zarządzać całym naszym majatkiem.
Watykan to nie tylko kościół polityczno Korporacyjny i militarny; jest to Bank Piratów. Wydając bulle papieskie, stworzył najbardziej wyszukany system oszustwa poprzez to, co jest obecnie znane, jako Jednolite Kodeksy Handlowe [UCC] lub prawa korporacyjne, które przekształcają naszą fizyczną egzystencję w skrajne niewolnictwo.
Zrozumienie, jak dokładnie to robią, jest jedynym sposobem, w jaki możemy ich pokonać. Nadszedł czas, aby uwolnić się na zawsze od trzech wynalazków najpotężniejszego imperium, jakie kiedykolwiek poznał świat.
Te trzy Trusty – trzy fundusze powiernicze, to:
Cestui Que Trusts z lat 1455-1531 uzurpują sobie prawo do wszystkich nieruchomości na planecie, do wszystkich osób (bydła) i wszystkich ich dusz.:
1) „Romanus Pontifex” utworzony przez papieża Mikołaja V w 1455. Jest to pierwszy zapis w testamencie – Akt, Wola i Korona (Deed, Will and Crown) na ziemi. Pozbawia Cię wszystkich Twoich nieruchomości, własności ziemskich i tytułów do nieruchomości.
2) Następnie „Aeterni Regis” utworzony w 1481, przez papieża Sykstusa IV. Znaczy „Wieczna Korona/Eternal Crown”. Ten zabiera Twoje osobiste rzeczy i sprawia, że jesteś niewolnikiem. Tutaj pojawia się „Wspólnota Commonwealth”. W Bulli Papieskiej Incipit, jest napisane: „Na wieczną pamiątkę”.
3) W 1531 roku utworzono trzecie powiernictwo „Convocation”, które rości sobie prawa do Twojej duszy
Kopie tych trzech oryginalnych dokumentów sa załączone w dodatkach – na końcu książki.
Prawo Morza i trzy trusty obowiązują, nikt ich nie odwołał, nikt się nie przeciwstawił, minęło pięćset lat, teraz największy uzurpator świata, upomniał się i oddał domniemany, urojony dług do windykacji. Najwiekszy uzurpator na świecie chce odebrać nasze życie, nasze dusze i nasz majątek, wysłali rachmistrza a ten ma policzyć nasze dobra i ocenić naszą kondycje psychiczną i reakcje, zgodę na to bezprawie i Prawo Morza. Chcą wiedzieć, jak daleko mogą się posunąć… Powinniśmy zareagować adekwatnie – Prawo Morza. Zadają pytania więc, nie wiedzą, chca wiedzieć czy my rozumiemy sytuacje i Prawo Morza. Nasz wspólny zbiorowy okrzyk, nasz “głos sprzeciwu”, powienien być donośny i wyraźny, musi być słyszalny oraz jednoznacznie zrozumiały w Watykanie, Prawo Morza.
Czy w dalszym ciągu, będziemy milczeć jak owce? Czy pozwolimy odebrać sobie swoje życie, duszę i dobytek? czy pozwolimy aby uczyniono to naszym najbliższym? czy kiwniemy palcem w obronie naszych dusz? czy wyrazimy milczącą zgodę na to bezczelne bezprawie?
Uzurpator w Watykanie i wierne mu psy w naszym kraju, potrzebują Waszej zgody, bez niej nic nie mogą zrobić, nic nie znaczą – Prawo Morza. Cała procedura jest w książce, dlatego musisz ją mieć, przeczytać, zrozumieć i zareagować lub zginiesz !
„Holy See – Stolica Apostolska” ratuje dusze zagubione na morzu, więc administrują według Prawo Morza (Maritime Law).
Przeprowadzone badania, wskazują jak do tego doszło i jak skończyć z niewolnictwem raz na zawsze. W jaki sposób każdy człowiek osobno i wszyscy ludzie razem, mogą jeśli tylko chcą odzyskać wolność, godność bez żadnych kinetycznych działań! zero przemocy! To sztuka mistrzów walki wręcz, to sztuka walki bez walki. Dowiesz się tego, ten główny problem został rozwiązany.
W tym systemie nie jesteś właścicielem swoich tytułów, nigdy nie będziesz. Nie masz nic. To, co masz to prawo użytkowania. To jest to, co oznacza tytuł. Tytuł oni stworzyli i nadali, więc należy do nich, mogą go odebrać i zrobią to. Tylko Ty możesz nie wyrazić zgody na ich jurysdykcje, tylko Ty możesz oświadczyć że jesteś żywym człowiekiem, kobietą lub mężczyzną ale nie osobą.
Zobacz różnicę tu.
Z chmór wyczytałem że będzie burza wydałem komendę do brzegu. Dałem starosłwiański kompas z runami on przeprowadzil nas przez tysiące lat Historii Lechickiej, nigdy sie nie mylił. Wydałem Biblie Wolnego Człowieka aby każdy wiedział jak, ale nie zmuszę nikogo aby się uratował i przeczytał zanim będzie za późno a Wasza łódka zostanie bez sternika a Wy uznani za zagubionychi na morzu.
Władcom marionetek w krótce zabraknie srebrnych monet. Kiedy tak się stanie, będziesz musiał zdecydować, czy to wszystko było tego warte? W tym lub następnym życiu piekło nigdy nie jest mile widziane. Macie krótki czas na poddanie się, potem jest……, nie chcesz tego wiedzieć ! Jeśli to Ty wziąłeś te 30 srebrników, to jest już za późno aby je zwrócić, wydaj je szybko puki możesz, samolotem nie uciekniesz już, nie ma takiego miejsca w którym nie znajdziemy cię i skarzemy za zdradę stanu, czeka cię śmierć, pohańbienie i przepadek mienia całej twojej psiej nacji, źle wybrałeś i czeka cię nieuchronna kara. Twój czas dobiegł końca, uciekaj puki możesz.
Zanim dostaniesz książkę
dowiedz się więcej TU
Dawno temu Watykan ogłosił nas wszystkich „zagubionymi na morzu” i tego nie odwołał, ale teraz kpt Arjan wydał pierwszy Almanach Wolnego Człowieka i wszystko się zmieniło, teraz wszyscy mają wybór. Arrjan włączył latarnię morską i prowadzi akcje ratowania ludzi zaginionych na morzu. Akcja trwa do skutku, wspieraj Arjana wspieraj Akcje Ratowania Zaginionych na Głębokich Morzach do Ostatniego Zaginionego.
Zgodnie z doktryną tych Trustów każdy odnaleziony może upomnieć się o jego majątek wraz z odszkodowaniem za cały ten okres w którym byliście zaginienie na morzu i dostaniecie go.
Jaki majątek, od kogo, gdzie, kiedy i jak go odebrać? Tego dowie sie każdy, kto che wiedzieć, kto przeczyta Wademekum Wolnego Człowieka, tak lubię nazywać tę najważniejszą książkę od tysiąca lat, bo mówi jak żyć gdy Watykan chce abyś umarł lub nigdy się nie odnalazł, pozostał zginiony na morzu.
Wstańcie z kolan, głowa wysoko, tak jest wygodniej, spróbuj i powiedz to głośno… nie zgadzam się na żdne umowy. Nie jestm zaginiony na morzu, jestem żywym człowiekiem z krwi i kości.
To krótka instrukcja, każdy człowiek ma ja wgraną w kod genowy i zna ją, Ty również.
Sądząc po tym, że sami się nie zorientowali i dają się fotografować z Klausem Szwabem ich głównym ideologiem, który okazuje się być pospolitym przestępcą – PLAGIATOREM. Ów bywalcy ŚFE w Davos, sami również są eunuchami intelektualnymi, sądząc po tym, jak nasiąkniętemu od dziecka naziście Her Szwabowi, dali się zmanipulować do tego stopnia, aby składać własne kontrasygnaty i ratyfikować zbrodnicze zamiary na skalę wymordowania kilku miliardów ludzi.
Żenadą jest to, komu my: wolni, naturalni ludzie dajemy się wodzić za nos, jak do tego doszło? To cud, że jeszcze żyjemy, ale nie potrwa to długo jak będziemy się ociągać i gramolić z zakończeniem i rozliczeniem winnych tej inscenizacji szopki covidiańskiej. Pytanie na dziś najważniejsze:
Wiedza zawarta w tym Almanachu Wolnego Człowieka, dotyczy wszystkich ludzi na świecie, ale tylko 0,03% posiada ją
i tylko Oni są wolni od tyranii Prawa Morza.
Teraz możesz dołączyć do tej elity, kilku tysięcy ludzi z siemiu i pół miliarda na całym świecie.
Po raz pierwszy w historii możesz wybrać i przeczytać, po Polsku jak odzyskać świadomość i tożsamość,
jak być Wolnym Człowiekiem.
Możesz zrozumieć kim jesteś! Uwolnić od zniewolenia siebie, swoją rodzinę,
swój ród i naród.
Odwiedzasz witrynę pierwszego Almanachu
PRAWO MORZA
w odradazającej się LECHII:
Bo nie jest pilotem ani Her Szwab, ani tym bardziej Bill Gates złodziej, oszust i wyłudzacz, jak wynika z dochodzenia. Ten pajac obok Szwaba też bierze udział w tej próbie zwiedzenia nas suwerenów. Ale oni przegrają, przegrają z kretesem, jesli powiedziecie im, że rezygnujecie z ich serwisu, że nigdy nie zamawialiście ich usług i że nie zgadzacie sie na żadą umowę z nimi.
Jeśli mierzyć wartość książki jej wpływem, na jakość życia czytelnika, jest to najważniejsza książka od ok. 1700 lat! Wiem, to odważna teza ale uzurpator zapowiedział wymordowanie miliardów ludzi, więc w tej sytuacji odpowiednia. Ilu ludziom ta ksiązka może zwrócić wolność i majątek, zależy od nich samych. Od tego ilu przeczyta, zrozumie i zechce być wolnymi od zniewolenia prawem morza. Książka ta w krótce będzie przetłumaczona na wiele języków, milardy ludzi wstaną z kolan i będą wolni. Uzurpator odejdzie, tak jak przyszedł na ten świat – goły.
Moc tej wiedzy jest potężna, prawie powszechną niewiedzą, wyjawioną po raz pierwszy w Rzeczpospolitej w tej książce.
Wiedza ta, jak światło latarni morskiej, wydaje się tym jaśniejsze im ciemniejsza jest noc.
Przez całe wieki tyran i najwiekszy uzurpator rości sobie prawa własności do całej ziemi, wszystkich ludzi i ich dusz. Ogłosił to dawno temu, poznaj te dokumenty, są w załacznikach ksiązki, oryginały i tłumaczenia, poznaj prawdę o największym uzurpatorze świata, który przez setki lat zniewalał ludzi na ziemi bez ich wiedzy i zgody.
Czy pamietacie tę scenę z filmu MATRIX?
Neo wybrał, tę czerwoną
Wiedza zawarta w ksiązce daje ten wybór wszystkim.
Wiem, że wielu czytając te słowa uśmiecha się pod nosem, drwiąc i szydząc. Z ostracyzmem spotykam się, na co dzień. Zawsze, gdy mówię o tym do ludzi nieprzebudzonych, którzy po raz pierwszy słyszą o Prawie Morza, zwłaszcza, gdy ci ludzi, deklarują kilka poziomów odebranego wykształcenia mi. w zakresie historii lub są praktykującymi wyznawcami, którejś z monoteistycznych religii.
Wiedza zawarta w książce jest bardzo stara, Prawo Morza wywodzi się z Babilonu, niniejsza monografia poświęcona jest prawu morza w stosunku do ludzi. Jest to oszustwo słowne - językowe w przekładzie mi. z łaciny na j.angielski lecz nie tylko. Oszustwo to doprowadza do tego, że ludzie uważani są za statki, i traktowani jak przedmioty martwe. Jako statki jesteśmy rządzeni prawem morza i jest to fakt nizaprzeczalny lecz nie dla wszystkich. Proceder ten poddano drobiazgowej analizie i jest on tematem badań opubilkowanych w kilku rozdziałach ksiązki.
Tymczasem nadchodzi burza, będzie sztorm. Wezwij pomocy, naciśnij czerwony klawisz, przeczytaj w książce o nawigacji i dowiedz się gdzie jesteś, ratuj życie, jesteś nam potrzebny żywy – Prawo Morza..
Od historycznych źródeł prawa morza z przed tysiecy lat z Babilonu i Sumeru, do tu i teraz. Od Kodeksów Hamurabiego, poprzez starożytny Rzym i wielkie kłamstwo Jusyniana. Dalej przez pierwsze Trusty – powiernictwa w okresie wielkich pożarów i zarazę w średniowiecznym Londynie, do prawdziwej historii Stanów Zjednoczonych. Historii jakiej nie zna 95% Amerykanów i nigdy o niej nie słyszało, (dotyczy to nawet tych po Harvard, Princeton, Stanford i Yale University). Będziesz wiedział o nich więcej, niż oni sami o sobie. To niesamowite, będziesz zaskoczony tym, co dowiesz się o czasach obecnych, a nawet poznasz prognozę przyszłości. Na podstawie ujawnionych w książce faktów, obnażenia kłamców i plagiatów, których dopuścili się znani główni gracze w kluczowych wydarzeniach na światowej scenie geopolitycznej.
Prawo Morza – nie potrzebujecie żadnych zezwoleń, pozwoleń, kolorowych papierków czy plastyków. Nam żywym, naturalnym ludziom, dawno temu wkręcono krzywą bajkę, że potrzbujemy prawo jazdy, dowodów rejestracyjnych, dowodów osobistych, paszportów, aktów urodzenia, pozwoleń na budowę, zezwoleń na prowadzenie własnej firmy, wmówiono nam że musimy rodzić w szpitalach, być szczepionymi, płacić podatki, mandaty i opłaty parkingowe itp. Traktowani jesteśmy jako zagubieni na dalekich morzach: liter, cyfr, kolorów, symboli i papierów, wciągnięto nas w grę, lecz nikt, nigdy nie nauczył nas jej zasad, nie wytłumaczył jej sensu i jak do tego doszło, aż do teraz.
W kolejnych rozdziałach upadają kolejne bariery i wszystko staje się zrozumiałe a obecna rzeczywistość, logiczną konsekwencją wcześniejszych, niekiedy odległych o kilkaset lat wydarzeń historycznych.
W ostatnim czasie w polskojęzycznym internecie, pojawia się coraz więcej informacji z dziedziny Prawo Morza, którym wszyscy jesteśmy rządzeni i zniewoleni, bez naszej wiedzy i zgody. Chociaż Prawo Morza dotyczy wszystkich ludzi a historia jego sięga korzeniami starożytnego babilonu, ciągle nie wielu ludzi o nim słyszało a jeszcze mniej dysponuje rzetelną, kompleksową wiedzą z tego zakresu.
Jakkolwiek brzmi to niedorzecznie w XXI wieku, erze informacji i wiedzy, to tak własnie jest w dalszym ciągu. Wiedza i informacja objęte są embargiem a podstawowy imperatyw – dziel i rządź, realizowany jest w pierwszym rzędzie właśnie przez podział na tych co wiedzą i pozostałych, czyli na rządzących i rzadzonych.
Ci pozostali to my – niewolnicy, którym trzeba zorganizować i zająć cały ich czas (dzień i noc – 7 dni w tygodniu) w przeciwnym razie niewolnicy mają czas wolny i wykorzystją go na myślenie, dzielenie się wiedzą z innymi i zaczynają kojarzyć, co samo w sobie jest śmiertelnie niebezpieczne dla uzurpatora i jego sługusów, którzy nas zdradzili a którym w dalszym ciągu płacimy i zatrudniamy na urzędach.
Błednie mówimy o nich rząd a oni o sobie że rządzą!
Nikt ich nie zatrudniał do rządzenia ale na urząd i z tego powodu urzędnik służyć ma suwerenowi,
bo on go wybrał na urząd, zatrudnił i co miesiąc suwereni zrzucają się na wypłate za ich serwis.
Aby lepiej zrozumieć czym jest Prawo Morza i docenić wiedzę publikowana w Almanachu Wolnego Człowiek oraz na stronach niniejszej witryny, sugeruje obejrzenie tego filmu z przed 9 lat.:
obacz film
a docenisz
tę ksiązkę
Zobaczysz film
docenisz ksiązkę
Houston, mamy problem. To kolejna komedia, jakiej tytuł kojarzę, gdy myślę o tych dwóch psycholach. Nie wiem jak do tego doszło, ale już mnie to nie śmieszy i pora skończyć z tymi dwoma i im podobnymi na całym świecie, którzy biorą w tym czynny udział. Nie brakuje takich również w Polsce.
Chcesz wiedzieć co tych wszystkich proletariuszy łączy i dyscyplinuje w propagowaniu tej chorej idei? Przeczytaj o tym TU.
Jest doskonały na każdą okazję nagabywania przez agentów Matrixa.
To nieprawdopodobna historia, prosto z komedii Gang Olsena, dwóch hochsztaplerów w mocno podeszłym wieku, zamierzają u schyłku ich życia przejść do historii, jako mordercy kilku miliardów ludzi a reszta się temu przygląda i “kupuje te brednie” biorąc je za dobrą monetę. Ci dwaj to notoryczni kłamcy i oszuści, niczego w życiu nie zrobili uczciwie, to wynajęci pozoranci. Zbyt głupi by samemu wymyśleć coś oryginalenego, co działa i spełnia stawiane przed tym cele. Mogło by to być śmieszne, gdyby nie było tragiczne.
Jeden wyprodukował szczepionki o kórych nie ma zielonego pojęcia, niestety już zabijają i skrzywdzą wielu ludzi w Afryce i Azji, zostało to ujawnione. Teraz zamierza rozszerzyć swoją ponurą działaność na cąły świat, a ten drugi pajac rozgłasza do tego skradzioną ideologie, jako własną. W ten sposób ci dwaj tetrycy, chcą zrobić miedzynarodową karierę u schyłku ich nędznego życia. Obaj skończą na krześle elektrycznym, lub zadyndają na sznurze konopnym z zaciskającą się petlą na jej końcu.
Sam nie wierze w to, co widzę, jeszcze bardziej dziwi mnie to, że ludzie nie patrzą na te zjawiska holistycznie wiążąc je ze sobą i innymi, opisanymi w książce.
Miałem blade pojęcie o tym, gdzie zaprowadzą mnie te badania, do puki się za nie zabrałem. To jest wątek poboczny dla Prawa Morza, ale być może jest ważniejszy a w każdym razie mocno powiązany.
Zarówno ten “Anioł śmierci” BiIl Gates wzorowany na Josefie Mengele z Auschwitz oraz wzrastający w tym klimacie Klaus Szwab powinni trafić na kozetkę do żydowskiego lekarza z Wiednia Zygmunta Freuda. Ten prekursor psychoanalizy nie żyje od ponad 80 lat i nie wiedział, że doczeka się wielu naśladowców. Któremuś z nich ci dwaj zbiegli z kozetki przedwcześnie nie kończąc terapii, lub cała ta psychoterapia to kolejna ściema big farmy, psychotropy dobrze się sprzedają od zawsze a to nie przypadek. Ci dwaj mogli przedawkować, ale mniejsza o diagnozę, tak czy owak normalni nie są i idę o zakład, że temu zaprzeczą.
Trzy fundusze powiernicze – te trzy Trusty, papieży i Watykanu uzurpują sobie prawo własności do całej planety, do wszystkich ludzi, ich dusz oraz ich majątku. Ludzie to według tej zbrodniczej sekty, nie ludzie ale zasoby ludzkie, na równi z bydłem – NIEWOLNICY. Niewolnik nie może niczego posiadać. Jeśli cokolwiek ma lub tym dysponuje, to nie jest to autonomiczna własność, lecz dzierżawa, lub jest to tylko pod jego czasową opieką. Watykan jest spadkobiercą - kontynuatorem, przedłużeniem starożytnego Rzymu. De facto i de jure był to system niewolniczy i on TRWA NADAL.
Niczego takiego jak demokracja nigdy i nigdzie nie było w wersji jaką się nam przedstawia, rekomenduje i zachwala. Ci którzy to robią, są agentami Watykanu i robią to, dla judaszowych srebrników. To znani Wam złotouści agenci wpływu, dysponują nienaganną Polszczyzną, ich występy publiczne przyciągają tłumy gawiedzi. Tym zindoktrynowanym, ludziom, niczego nieświadomym wkręcona jest krzywa bajka,: jakoby demokracja to niedoskonały system ale nie ma lepszego.
Za to twierdzenie od tysiąca lat biorą pieniądze. Za to i za kolejne – że chrześcijaństwo, to jest wiara ojców naszych. Dalej o tym czytaj TU.
Informacje zawarte w tej książce są zgodne z Prawem Naturalnym. Każdy sąd na świecie wie, że najwyższym prawem jest prawo naturalne, nie zostało ono nam dane i nie może zostać odebrane. Konstytucje, ustawy, rozporządzenia, statuty, słowem wszystkie akty, które tworzą ludzie a które nie są zgodne z prawem naturalnym w ogóle nie są prawem.
Kolor prawa to udawanie, że dany przepis jest prawem, ale nie jest.
Nie jest to ani forum, ani światowe, skoro ich naczelny ideolog jest plagiatorem. Ta nazwa to slogan – tani, zgrany chwyt marketingowy. Stosowany w celu zwabienia innych snobów tego półświatka i wprowadzenia ich w błąd. Czyli oszukania, o’szwabienia par excellence, skądinąd znanych zapraszanych tam gości i podobnie jak Her Klaus Szwab, najwyraźniej również impotentów intelektualnych. Ta pozornie surowa ocena jest adekwatna do śmiertelnych zamierzeń depopulacji ludzkości. Taka, bowiem jest narracja zamierzeń tzw. ŚFE a ideologię do tej chorej zbrodniczej idei nazywanej wielkim resetem, podał i przedstawił, jako własną Her Klaus Szwab, temu gronu “wybrańców i szczęściarzy”, uczestników sabatu w Dawos.
Ośmieszenie tzw. Światowego Forum Ekonomicznego
Założył je 50 lat temu ów stary satyr i kastrat intelektualny Klaus Szwab, który dopuścił się plagiatu, posługując się czyjąś ideą a dzisiaj jest głównym ideologiem tego prywatnego klubu, bywalców półświatka o mylącej nazwie.
Wszyscy jesteśmy rządzeni od setek lat w oparciu o Prawo Morza,
jest to fakt bezsporny, poza dyskusją, tylko dyletanci mogą to kwestionować. Dzieje się tak bez naszej wiedzy i zgody. Niewielu ludzi wie o
tym, zdając sobie sprawę z konsekwencji tego procederu dla naszej jaźni.